Sven każdego dnia pokonuje swój strach i małymi krokami stara się zaufać człowiekowi. W schronisku, poznaje co to dotyk ludzkich rąk, ciepło ludzkiego serca. Sven wierzy, że ktoś mimo jego strachu wyciągnie ku niemu ręce i da mu nadzieję na lepsze życie. Odkrywa przyjemność ze spacerów, choć jeszcze ostrożnie stąpa w cieniu człowieka to ciekawość świata pcha go do przodu. Szuka człowieka, który cierpliwie wraz ze nim wkroczy w nowy dla niego świat i pozwoli odkryć go na nowo.

